Pierwsi zwiedzający, z Włoch, pojawili się 7 stycznia, przy 25 stopniowym mrozie w samo południe, wewnątrz było trochę cieplej. Woda święcona była do pobrania w stanie stałym, co wzbudziło sporą sensację. A następnego dnia padł rekord zimna (od czasu notowań) – minus 23 wewnątrz, na zewnątrz dochodziło minus 38. Ostatni w tym roku zwiedzający to grupa z Warszawy, Poznania i Gdańska – 31 grudnia, pogoda deszczowa, resztki śniegu, ale ludzie bardzo pogodni i sympatyczni!
Jak co roku, w ferie zimowe pełnione były dyżury po sumie w niedziele. W ciągu tygodnia zgłaszały się również grupy młodzieży przebywające na feriach. I o to chodzi!
W tym roku po raz pierwszy obiekt został zgłoszony do akcji „Polska zobacz więcej”, organizowanej przez Polską Organizację Turystyczną. Edycja wiosenna odbyła się w czasie kiedy wisiały kurtyny, a jesienna, kiedy odbył się „Różaniec do granic”. Zatem w obu edycjach mogliśmy się pochwalić niezłą frekwencją 🙂
Kurtyny wielkopostne można było kontemplować od 1 do 9 kwietnia, było cudownie ciepło, krokusy kwitły… W mediach było jeszcze głośniej, zachwyconych i zdumionych turystów więcej, niż w poprzednich latach!
12 maja gościliśmy uczestników śląsko-podtatrzańskiej Biesiady Poetyckiej. To ludzie bardzo wrażliwi na sztukę, więc spotkanie zaowocowało nowymi wierszami, które potem wygrywały konkursy. W ten sposób też wzrasta popularyzacja zabytku i o kościele jest głośniej.
A naprawdę głośno w sensie dosłownym było dwukrotnie, raz 4 czerwca a drugi 16 lipca, za sprawą motocyklistów. Pierwszą grupą byli Węgrzy zrzeszeni w klubie motocyklowym Hunyadi Rend, którzy trafili do Orawki za sprawą prezentu urodzinowego – albumu o kościele – dla kapitana grupy. Niektórzy z nich mieli naprawdę wiele kilometrów do pokonania. A w lipcu odbył się VIII Orawski Rajd Motocyklowy z mszą świętą w tym zabytkowym kościele. Zajęte były oba parkingi i pobocza dróg dojazdowych… Wyobrażasz sobie 426 maszyn? A ten dźwięk? Wielu z nich było tu już wielokrotnie, po prostu zatrzymują się ze swoimi znajomymi przejeżdżając obok. Wielu było pierwszy raz, przyjadą znowu, bo nie wszyscy zdążyli kościół zwiedzić, trzeba się było trzymać programu i ustawiać do przejazdu paradnego. Frekwencja zaskoczyła absolutnie wszystkich!!!
23 listopada było całkiem inaczej, nastrojowo i lirycznie. Odbył się kolejny poranek poetycki. Młodzież orawskich szkół wybrała i zinterpretowała wiersze pisane gwarą i językiem literackim. Przy okazji wspomniano postać Hanny Pieńkowskiej w 40 rocznicę śmierci.
Ostatni dzień roku zakończyliśmy kapitalnym koncertem kolęd i pastorałek. Kościół był wypełniony do granic możliwości, na zewnątrz mimo chłodu i deszczu stało jeszcze kilkanaście osób. Oprócz grupy miejscowej Koliba, udział wzięli Orawianie z Lipnicy Wielkiej-Przywarówki i Małolipnicka Rodzina Kolpinga. Liczymy na nagranie telewizyjne, ponieważ nie dało się podejść bliżej 🙂
Siódmy rok turystyki w kościele utrzymał tendencję zwyżkową liczby zwiedzających. Czwarty rok z rzędu było więcej gości z zagranicy niż Polaków. Statystyka prowadzona przez przewodnika wykazała 8 613 osób, z czego 4 519 obcokrajowców i 4 094 Polaków. Prym wiodą, jak w poprzednich latach Węgrzy (35,4%) w pierwszej, a Małopolanie (57,5%) w drugiej grupie. Zanotowano 209 grup (powyżej 10 osób) i 509 wejść indywidualnych, zatem w tym roku 718 razy opowiadano o tym pięknym miejscu.
Dziękuję księdzu proboszczowi Tadeuszowi Dąbrowskiemu i Siostrom Serafitkom za współpracę w przybliżaniu szerokiemu gronu turystów i fascynatów tego wspaniałego obiektu. Rok 2017 to był dobry rok, a 2018 niech będzie jeszcze lepszy! Mamy wiele planów, więc trzymajcie kciuki!
Opr. LB