Kościół Pokoju w Świdnicy

Na stronie poświęconej kościołowi w Orawce wpis o obiekcie zachowanym na Dolnym Śląsku nie jest przypadkowy. Zwiedzający często przywołują swoje skojarzenia. Popatrzmy zatem porównawczo na te dwa wyjątkowe zabytki.

Zacznijmy od historii. Po wojnie trzydziestoletniej 1618-1648 (pomiędzy koalicją protestanckich państw Świętego Cesarstwa Rzymskiego, tzw. I Rzeszy przy wsparciu Danii, Szwecji, Republiki Siedmiu Zjednoczonych Prowincji Niderlandzkich i Francji przeciwko katolickiej Monarchii Habsburgów) na mocy pokoju westfalskiego Ferdynand III Habsburg został zobowiązany do umożliwienia budowy trzech ewangelickich kościołów na terenie swoich dziedzicznych księstw. Zgodnie z umową miały być zbudowane w ciągu jednego roku z nietrwałych materiałów, takich jak drewno, glina, piasek i słoma. Techniką szachulcową zbudowano trzy ogromne świątynie: w Głogowie, Jaworze i Świdnicy, do naszych czasów zachowały się dwie ostatnie. Zatem na katolickiej  własności stanęły świątynie protestanckie. Odwrotną sytuację odnotowujemy w Orawce, tu na protestanckiej Orawie, będącą wtedy komposesoratem pod rządami  StefanaThököly stanął pierwszy parafialny kościół katolicki. Podobnie jak protestanci na Śląsku, katoliccy Orawianie mieli swoje świątynie i kapłanów przed wojną trzydziestoletnią, wspomnijmy choćby Wieliczną, Zabrzeż i Twardoszyn.

Oczywiście ugoda w Westfalii nie zakończyła wojen religijnych. Kolejna ważna data to pokój w Sopron w 1681 r., na mocy którego stanęły kościoły „artykularne” (do dziś zachowane są na Orawie w Leśtinach i Istebnem) i w 1707 r. pokój w Altranstad, po którym wybudowano kościoły „łaski”.

Cesarz Ferdynand III Habsburg był wielkim protektorem rekatolicyzacji, dzięki niemu  możliwa była budowa kościoła w Orawce. Ksiądz Jan Sczechowicz był chroniony przed prześladowaniami ze strony Orawskiego Zamku dokumentem wydanym przez tego cesarza w 1654, w roku następnym przez niego też nobilitowany.

Podobnie jak w Orawce,  świdnicki kościół stanął dzięki wytrwałości i uporowi grupy wiernych. Można tu porównać Christiana Czepko, który zabiegał na protestanckich dworach o fundusze potrzebne na budowę do postaci ks. Sczechowicza, organizatora budownictwa sakralnego w Orawce.

Kościół w Świdnicy uznany jest za największą barokową świątynię na świecie, mógł pomieścić 7,5 tysiąca wiernych, ok. 1 500 ponumerowanych, dziedziczonych (w rodzinie i wg płci) miejsc siedzących, w Orawce ok. 400, z czego ok. 180 miejsc siedzących.  Pierwsze nabożeństwo odprawiono tam w 1657 roku, a w Orawce w 1651 r., w kruchcie pod wieżą.

Wystrój barokowy w Świdnicy od naszej eklektycznej świątyni nieco się różni, ale łączy je postać św. Jana w ołtarzu głównym, liczne złocenia ołtarza, ambony, epitafiów itp. Podobnie jak w Orawce, organy pochodzą z XVII wieku.

Kościół Pokoju w Świdnicy został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO już w 2001 roku, a w 2017, w 500 rocznicę początku reformacji, jako Pomnik Historii – najwyższe w Polsce wyróżnienie, nadawane obiektom o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa kulturowego.

opr.LB