Kościół p.w. św. Jana Chrzciciela w Orawce to pierwsza na Górnej Orawie parafialna świątynia katolicka. Ziemie Górnej Orawy należały w przeszłości do Królestwa Węgier a ich właścicielami byli protestanccy panowie Zamku Orawskiego, zakładający tu wsie na prawie wołoskim od połowy XVI wieku. Osiedleńcami byli wołosi, Polacy wyznania katolickiego, pozbawiani stałej opieki duszpasterskiej w myśl zasady „czyja władza tego religia”. Dopiero ok. 1650 r. udało się rozpocząć budowę kościoła i założyć parafię katolicką, obejmującą 12 wtedy istniejących wsi. Organizatorem tych przedsięwzięć był Polak, ks. Jan Sczechowicz. Zmarł on tuż po ukończeniu budowy w 1659 r. i pochowany jest pod posadzką w prezbiterium. Prezbiterium z zakrystią i nawa, najstarsze części kościoła, zbudowano z drewna jodłowego zrębowo, tj. bez gwoździ, na kamiennej podmurówce w latach ok. 1650-1656. Murowaną z kamienia, otynkowaną kaplicę dostawiono w 1728, iglicowa wieża została wbudowana do nawy w 1904 roku. Obecny dach nawy, prezbiterium i kaplicy został zaprojektowany i wykonany w 1935 roku.
Ołtarze i ambona pochodzą z XVII/XVIII wieku, wykonano je w stylu późnego baroku. Jest to drugi komplet w tym kościele, pierwotnie był tylko jeden i to zdecydowanie mniejszy, o czym świadczą polichromie znajdujące się obecnie za ołtarzami. W dwukondygnacyjnym ołtarzu głównym centralnie umieszczono Pietę, pochodzącą prawdopodobnie z końca XVII wieku. Po jej lewej stronie znajduje się figura św. Wojciecha, po prawej św. Stanisława, patronów Polski. Obok nich na flankach ustawiono przedstawienia św. Stefana i św. Władysława, patronów Królestwa Węgierskiego. W kondygnacji wyższej od lewej strony prawdopodobnie św. Emeryk, św. Barbara, obraz Matki Bożej z Jezusem i św. Janem jako dzieci, św. Katarzyna Aleksandryjska i św. Kazimierz. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się figura Matki Bożej Zwycięskiej, symbolizującej triumf katolicyzmu nad luteranizmem, szerzonym przez właścicieli Orawy. Ołtarz boczny po lewej stronie poświęcono Matce Boskiej Niepokalanie Poczętej, nad jej obrazem, w medalionie, przedstawiono Świętą Rodzinę, a w zwieńczeniu figurę Archanioła Michała zwyciężającego szatana. W ołtarzu bocznym po prawej stronie znajduje się kopia słynnego obrazu Rubensa „Przebicie włócznią”, przysłonięta najstarszą figurą – gotycką rzeźbą Chrystusa Frasobliwego z XV/ XVI w. Przywieziono ją w latach 50. XX w. z zamku w Karpnikach koło Jeleniej Góry. Figura została zakonserwowana i przebadana w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w 2011 r. Korona cierniowa, włosy i płaszcz są naturalne, zgodnie z manierą gotycką, co miało podkreślić cierpienie Chrystusa. Powyżej, w medalionie znajduje się przedstawienie Matki Bożej Siedmiobolesnej w otoczeniu aniołów z atrybutami Męki Pańskiej, a w zwieńczeniu figura Chrystusa Zmartwychwstałego.
Na belce tęczowej umieszczono Grupę Ukrzyżowania, obecną w tym kościele od początku. Przedstawia Matkę Bożą, klęczącą pod krzyżem Marię Magdalenę, Chrystusa na krzyżu i św. Jana. Na licu belki widnieją cztery zwrotki średniowiecznego tekstu pieśni lub modlitwy wielkopostnej, której autorstwo przypisuje się pierwszemu proboszczowi, ks. Sczechowiczowi.
Po lewej stronie łuku tęczowego widnieje herb Cesarstwa Habsburgów, bez wsparcia których nie powstałby ten katolicki kościół na ziemi należącej do luteran, a po prawej herb arcybiskupa ostrzyhomskiego Jerzego Lippaya de Sombor, który powierzył księdzu Sczechowiczowi tworzenie pierwszej parafii i budowę kościoła na Górnej Orawie.
Ściany kościoła pokrywa polichromia, wykonana przez nieznanych malarzy w kilku etapach, od ok.1680 do 1711 roku. Najważniejsze malowidła to 14 obrazów ukazujących sceny dotyczące życia św. Jana Chrzciciela. Cykl otwiera „Zwiastowanie Zachariaszowi” na stropie prezbiterium, następnie „Nawiedzenie św. Elżbiety”, dalej na stropie ale już w nawie „Narodzenie św. Jana” i „Mały św. Jan na pustkowiu”. Na ścianie północnej nawy widzimy obraz ”Św. Jan głoszący kazanie do tłumów”, kolejne, w prezbiterium w stronę ołtarza „Głos wołającego na puszczy”, ” Przedstawienie faryzeuszom i uczniom Jezusa”, „Chrzest Jezusa w Jordanie”, po lewej stronie ołtarza głównego „Napominanie Heroda”, po prawej, już na ścianie południowej „Św. Jan w więzieniu”, „Śmierć św. Jana”, „Uczta Heroda” a przed łukiem tęczowym „Herodiada i Salome z głową św. Jana”. Cykl zamyka wyobrażenie „Pogrzebu św. Jana” nad drzwiami bocznego wejścia do kościoła. Obrazy powstały ok. 1680 roku. Drugi cykl polichromii obejmuje 49 wyobrażeń świętych i błogosławionych namalowanych na podstawie miedziorytów jezuity Gabriela Hevenesiego. Wykonano je prawdopodobnie w roku 1711, taka data widnieje na belce tęczowej i jest widoczna od strony prezbiterium. Kolejny cykl polichromii to Dekalog, namalowany jest na parapecie chóru. Na 10 obrazkach pokazano zachowanie lub łamanie przykazań na przykładzie scen wziętych z życia chłopów, mieszczan, drobnej szlachty i dworu z końca XVII w. Obrazy miały pomóc ludziom nauczyć się Dekalogu i zrozumieć co to jest grzech. Polichromia jest tym cenniejsza, że oglądamy najstarsze przedstawienie stroju orawskiego. Przedstawiono też w prosty sposób, co dzieje się po śmierci. Tak więc po prawej stronie, na chórze organowym – wyobrażenie nieba czyli muzykujące anioły z instrumentami dawnymi i kilka słów Psalmu 46, dziś jest to 7 wers psalmu 47. Przy wejściu na chór, na ścianie południowej – wyobrażono piekło, a pod amboną czyściec.
W 1651 roku, jeszcze przed budową kościoła, cesarz Ferdynand III Habsburg darował Orawce dzwon, który wisiał wtedy w wolno stojącej wieży, zbudowanej nad kaplicą, która była prawdopodobnie pierwszym obiektem sakralnym w Orawce. Kościół stanął później obok niej. W 1652 r. następca tronu, Ferdynand IV, podarował dwa kolejne dzwony, nieco mniejsze. W czasie pierwszej wojny światowej zarekwirowano na cele wojenne najstarszy, bo był najcięższy i najmniejszy, średni zaś mieszkańcy ocalili przed rekwizycją. Można go podziwiać w kamiennej, wolno stojącej dzwonnicy po północnej stronie kościoła, umocowany jest najwyżej. Poniżej, z lewej strony dzwon ufundowany przez parafianina w 1924, a po prawej stronie przez rodziny emigrantów z parafii Orawka.
Podobno Habsburgom kościół zawdzięcza również organy. Należą one do najstarszych w Polsce. Wg tradycji przekazywanej w Orawce, mieli je Habsburgowie posłać tu ok. 1670 roku. Nie wiadomo kiedy, gdzie i przez kogo były wykonane. Jest to niewielki instrument 9 głosowy o bardzo przyjemnym, barokowym brzmieniu, posiadający tympan i oryginalne miechy wielofałdowo-klinowe.
Do wyposażenia kościoła zalicza się unikatowe na światową skalę zasłony wielkopostne. Są to cztery płótna lniane malowane temperą, którymi zasłania się ołtarze przez 10 dni w roku, od wigilii piątej niedzieli Wielkiego Postu do Niedzieli Palmowej. Najstarsze płótno wykonano w 1676 roku, a trzy pozostałe na przełomie XVIII/XIX wieku.
Kościół od samego początku jest otoczony grzebalnym cmentarzem. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z końca XIX w. i upamiętnia ks. Mateusza Varzely. Przed kościołem po stronie południowej pochowanych jest czterech proboszczów: ks. Paweł Vitkay, wspomniany ks. Mateusz Varzely, ks. Marcin Jabłoński i ks. Józef Kocańda. Pierwszy grób od wejścia na plac przykościelny kryje szczątki dwóch pilotów Tadeusza Prędeckiego i Rudolfa Widucha, zestrzelonych 3 września 1939 roku.
Na placu przykościelnym stoi także tzw. słup morowy. Jest to kamienna kapliczka poświęcona Matce Bożej oraz orędownikom: od zarazy – św. Rozalii, od pioruna – św. Donatowi i od pożaru – św. Florianowi. Wykonano ją w zakładzie kamieniarskim w Białym Potoku w 1758 roku.
Opr. L.Borczuch